maja 27, 2011

(24) Świat w twoich oczach Dwie historie pewnej miłości

Tytuł: Świat w twoich oczach Dwie historie pewnej miłości
Autor: Loredana Frescura i Marco Tomatis
Wydawnictwo WAM
Strony 232
Opis z tyłu:
Kłopoty rodzinne, obowiązki szkolne, rozterki przyjaciół, tęsknoty i obawy, a wreszcie pierwsze poważne życiowe decyzje. Czy pośród tych trudności dwoje siedemnastolatków, Constanza i Angelo rozpoznają nadchodzącą miłość?
Świat w twoich oczach to powieść, w której każdy nastolatek odnajdzie siebie.
Książka nagrodzona Premio Andersen 2006.

Moja recenzja:

Książka opowiada historię dwóch niespełna siedemnastolatków, zakochanych w sobie. Lecz ich miłość nie jest wcale aż taka łatwa.  Ta historia opowiada także o ich przyjaciołach, którzy są postaciami drugoplanowymi. Jest to opowieść o zwykłych nastolatkach o ich miłościach, wpadach i kłopotach.

Constanza jest zakochana w Angelu, chłopaku, którego poznaje na... dworcu, romantyczne to nie uważacie? ;-) Constanza jest dziewczyną mądrą, kochającą grać w siatkówkę, z przyjaciółką Chiarą, która bardzo często powtarza jej, że jest głupia.

Angelo jest zakochany w Constanzji, o której tak jak ona sama cały czas myśli. Ale przez głupią imprezę prawie ją stracił.

Specjalnie jakoś nie ciągnięło mnie do przeczytanie tej historii, ale to było niesłuszne myślenie. Jest to naprawdę wciągająca historia, dla każdej nastolatki, ale myślę że i osoby starsze z chęcią by ją przeczytali.

Niby zwykła historia, ale jest w niej opisane pokręcone myślenie i życie nastolatek.

Co mi się bardzo spodobało, to to że było tam zdanie lub dwa związane z Janem Pawłem II. Książka jest bardzo pomysłowa, wydaje się taka prosta, zwykła opowieść obyczajowa.


Ta książka, każdy rozdział i każde zdanie jest napakowane emocjami.
Jedyny minus dla mnie w tej książce, to to że jej akcja rozgrywa się w czasie teraźniejszym, co nadaje trochę galitiamasu.

Okładka mnie nie zachwyciła, ale też jakoś specjalnie mnie nie zgorszyła. Nie lubię wielkich postaciach na książkach, a tu są prawie na całą okładkę, ale na szczęście są namalowane.

Moja ocena:  9/10

Książkę otrzymałam i zrecenzowałam od wydawnictwa Wam.



* * *

Jutro pojawi się stosik :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz