listopada 03, 2011

(75) Przyrzeczeni

Tytuł: Przyrzeczeni
Seria: ?
Autor: Beth Fanatskey
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Stron 408
Opis:
Wampiry potrafią nieźle namieszać w życiu nastolatki…Świat Jessiki staje na głowie, gdy w szkole pojawia się osobliwy uczeń z wymiany międzynarodowej, Lucjusz Vladescu. Jest arogancki, natrętny i, no cóż, nieziemsko przystojny. Na domiar złego twierdzi, że Jessica to rumuńska wampirza księżniczka i że na mocy paktu między ich rodami są zaręczeni! Dziewczyna nie chce wierzyć w te rewelacje, jednak kiedy zaczyna wertować Przewodnik dla nastoletnich wampirów po miłości, zdrowiu i emocjach, nachodzą ją wątpliwości…Czy przeciętna nastolatka to dobry materiał na czarującą wampirzą księżniczkę?

Moja recenzja:
Kupiłam tą książkę bez żadnego zastanowienia, po wielu pozytywnych recenzjach. Trafiła się wyprzedaż, więc z niej skorzystałam i nie żałuję choć też nie uważam tej książki za wybitne dzieło. Czytało mi się ją przyjemnie bo trzeba przyznać, że chociaż jest ona o wampirach to znajduje się w niej nowy, świeży pomysł.
Choć muszę także przyznać, że momentami główna bohaterka mnie irytowała.

A więc było to tak... Pewnego dnia w niewielkiej miejscowości do szkoły do której chodzi Jessica przyjechał chłopak na wymianę, chłopak niezwykle tajemniczy i irytujący i co więcej wmawia jej że jest rumuńską księżniczką wampirów. Ale to nie wszystko, co więcej podobno od urodzenia są zaręczeni. Jessica nie chce w to uwierzyć na początku, nie wierzy w istnienie wampirów. Swojego adoratora uważa za wariata, który pije krew. Cały czas ją adoruje a ona zaczyna coś do niego czuć, tylko, że wtedy jest już trochę za późno, ponieważ ten młody mężczyzna chce zacząć nowe, lepsze życie.

Postać Jessici bardzo mnie zirytowała tym, że sama nie wie czego chce. I jeszcze jej rodzice tak spokojnie przyjmują to, że jej przeznaczeniem jest zostanie wampirzą księżniczką. A Lucjan, on przypomina mi honorowego trzydziestolatka. Zaręczyny Jessici i Lucjana przypominają mi taki chory związek. Mianowicie, że rodzice chcą wydać swoją córkę która wychowywała się w małym miasteczku za trzydziestolatka z wielkiego świata.


Jest to nowy pomysł z którym jeszcze się nie spotkałam, ale jak już napisałam wcześniej książka mnie nie zachwyciła. Jest fajna dla rozluźnienia i chociaż jest to książka paranormalna to czegoś mi w niej brakowało, choć koniec interesujący. :) Jest napisana prostym językiem. Muszę przyznać autorce, że postaci opisała po prostu cudownie, bardzo łatwo było mi ich sobie wyobrazić.

Okładka- to właśnie ona miała duży udział w przeczytaniu przeze mnie tej książki :)

Moja ocena: 8,5/10

11 komentarzy:

  1. Bardzo fanie się zapowiada :) Poszukam :]
    Pozdrawiam serdecznie, Klaudia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba raczej nie dla mnie. Odpuszczę sobie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie ta książka zupełnie nie pociąga, mam dość romantycznych wampirów. Ale okładka fakt faktem - zwraca uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Loffciam tę książkę całym sercem, jak dla mnie jest obłędna i doskonała, a Lucjusz.... *_* Czekam na kolejny tom!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie do końca jestem przekonana. Chyba jak na razie mam dość powieści o wampirach, a w każdym razie takich schematycznych ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zobaczyłam nagłówek Twojego posta i miałam ochotę na odtańczenie dzikiego tańca radości, sądząc, że oto dołączysz do grona fanek Lucjusza i powieści Beth. Szkoda, że nie zachwyciła Cię w takim stopniu jak mnie - ja uważam ją za dzieło idealne, natomiast Lucjusz... drugiego takiego wampira nie znajdziemy w żadnej innej historii, po prostu go uwielbiam. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. @Tirindeth - ja też chociażby z ciekawości :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Coraz bardziej mam ochotę po nią sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pomysł rzeczywiście ciekawy, a ponieważ nie mam w zwyczaju odmawiania książkom paranormalnym, chętnie się z nią zapoznam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Boziu, Boziu Boziu, mam na nią tak wielką ochotę!

    ---
    Zapraszam do siebie na nową recenzję secret-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam chrapkę na tę książkę już od dłuższego czasu. Po twojej recenzji tylko mi lecieć do księgarni i zamawiać :)

    OdpowiedzUsuń