stycznia 25, 2013

(233) Recenzje filmowe #2 (Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie)

Tytuł: Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie
Gatunek: Romans
Reżyseria: Federico Moccia
Scenariusz: Chiara Barzini, Federico Moccia
Opis dystrybutora filmowego: 
Alex jest trzydziestosiedmioletnim zdolnym, przystojnym i pewnym siebie pracownikiem agencji reklamowej, gdzie zajmuje odpowiedzialne stanowisko. Wydaje się, że nic nie może zakłócić jego poukładanego życia w pięknym apartamencie i drogim samochodzie. Kiedy jednak podczas niegroźnego wypadku poznaje Niki, wszystko się zmienia. Alex zakochuje się bez pamięci w 20 lat młodszej licealistce, która wywraca jego życie do góry nogami. Zwłaszcza że chłopakowi trudno pogodzić się z różnicą wieku, jaka jest między nimi. Do tego dochodzą niespodziewane kłopoty w pracy, a na horyzoncie pojawia się była dziewczyna, która chce do niego wrócić.

Moja opinia:
Obejrzałam ten film przez... kalendarzyk i to w dodatku z roku 2008! Przeglądałam go, a tam była ciekawa rubryka "Książki warte przeczytania". Tam też znajdowała się pozycja książkowa "Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie". Nie miałam tej pozycji pod ręką, a w bibliotece jej nie było, ale wyczytałam w internecie, że został nakręcony film o tym samym tytule. Więc nie mogłam zrobić nic innego jak po prostu go obejrzeć :)

Początek był zły... myślałam, że zasnę z nudów. Ale powoli z każdą minutą film się rozkręcał, w połowie podobał mi się tak bardzo, że od razu obejrzałam go po raz drugi. Nie żałuję! Teraz tylko mam nadzieję, że książka nie okaże się gorsza od filmu. Zamierzam także obejrzeć drugą część tej pięknej historii miłosnej. No, ale chwila... jaka to jest historia miłosna? Za chwilę wszystko wyjaśnię :)

Niki to szalona siedemnastolatka; Alex to trzydziestosiedmioletni, spokojny lecz pewny siebie pracownik firmy reklamowej. Więc w jaki sposób się spotkali? Przez zwykłe zrządzenie losu i przez to, że oboje byli... spóźnieni. Ona do szkoły, a on do pracy. Wpadli na siebie, a potem ich znajomość zaczęła się coraz bardziej rozwijać. Na początku byli od siebie oddaleni, ale bardzo szybko zaczęli się do siebie zbliżać.

Zakochali się w sobie bez pamięci. Liczyła się dla nich tylko ich miłość. Niki była szalona, nie przeszkadzała jej różnica dwudziestu lat. Jednak z Alex'em pod tym względem było gorzej. Przejmował się tą różnicą wieku, nie chciał ograniczać Niki. Tym bardziej, że ta przygotowywała się do matury, a on miał urwanie głowy w pracy. Była dziewczyna Alexa chciała do niego wrócić. Szykowały się duże kłopoty. Ale czy pomimo tego zakochani sobie poradzili?

Bohaterowie zostali według mnie dobrze przedstawieni przez aktorów. Cały film jest ciekawy i oglądałam go naprawdę z wielką przyjemnością! Bardzo mi się spodobał. Żałuję, że obejrzałam go tak późno. Warto wspomnieć, że została nakręcona także druga część tego filmu pt.: "Wybacz, ale chcę się z tobą ożenić". Przy tym filmie śmiałam się, płakałam, po prostu robiłam wszystko. Jest nasiąknięty emocjami. A do tego bardzo mnie wciągnął! Jest świetny!

Teraz tylko pozostaje mi przeczytać książkę i obejrzeć jego drugą część :)

Moja ocena: 8/10 Rewelacja!

10 komentarzy:

  1. Nie jestem wielką fanką romansów, ale obejrzałabym/przeczytałabym ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię książki Moccii. "Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie" jeszcze nie czytałam, więc obejrzenie filmu odłożę w czasie. Ale skoro film tak Ci się spodobał, polecam ekranizację "Trzech metrów nad niebem", myślę, że również przypadnie Ci do gustu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. W wolnym czasie chętnie obejrzę film, a kiedyś może przeczytam książkę. :))

    OdpowiedzUsuń
  4. A chętnie się zapoznam :D Lubie lekkie ksiażki i filmy jako odskocznię ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę się za nim rozejrzeć, koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. na książkę raczej się nie skusze, ale film powinnam obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasami książek mam dość, ale na taki film się nawet nie skusze! Szukam czegoś bardziej ambitniejszego.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie oglądałam ale nawet ostatnio czasu nie mam na to:)

    OdpowiedzUsuń
  9. W wolnej chwili może obejrzę ten film, książkę na razie sobie odpuszczę. (:

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja nie polecam, dosyć naiwny to film. On nagle rzuca wycena przedsiębiorstwa i całą pracę dla licealistki?! Brzmi to przynajmniej dziwnie...nie polecam, choć wiadomo że romans jest gatunkiem rządzącym się własnymi prawami więc niektórzy mogą przymknąć na to oko :)

    OdpowiedzUsuń