maja 09, 2013

(253) Single

Tytuł: Single
Autor: Meredith Goldstein
Wydawnictwo M
Stron 235

Opis Wydawcy:
Komiczna i przenikliwa powieść obyczajowa o grupie kilku trzydziestolatków, dawnych przyjaciół z nowojorskiego college’u, którzy spotykają się po kilku latach na weselu jednej z przyjaciółek.
Większość singli się zna (a nawet ze sobą romansowało!), ale jest też dwóch obcych – i nie wiadomo, jak się zachowają.
Już przed samym ślubem jest gorąco od emocji, a podczas nocy weselnej dochodzi – jak to często bywa i w życiu – do nieoczekiwanych konfrontacji, które przynoszą w sumie oczyszczające skutki. Każdy z singli odpowiada sobie podczas tej nocy kogo (lub czego) najbardziej potrzebuje w życiu – i próbuje to zrealizować.

Moja recenzja: 
Lekka, przyjemna książka - tego właśnie potrzebowałam! Dlatego sięgnęłam po zachwalaną przez niektórych już od dawna książkę pt.: "Single" autorstwa Meredith Goldstein. Jest to debiut tej pisarki. Czy udany? Po części tak, a po części nie. Chciała napisać zabawną lekką powieść i jej się to udało. Singiel to osoba nie posiadająca życiowego partnera. Często na ulicy bez wątpienia mijamy tzw. singli. A jak poradzić sobie z nimi podczas planowania wesela? Pan Kwiatkowski nie chce siedzieć z Jolą, bo kiedyś miał z nią romans, a pani Jola nie chce siedzieć z panem Kowalskim, bo kiedyś się w nim podkochiwała. Trudny orzech do zgryzienia. A jak poradzi sobie z tym Bee? Jak będzie wyglądał jej tak wyczekiwany ślub? 

Największym problemem dla Bee jest znalezienie odpowiednich miejsc na ślubie dla swoich przyjaciół z collegu - piątki singli. W sumie mogłoby się wydawać, że to żaden problem. Mogłaby posadzić ich tam gdzie chce, jednak każdy z nich ma jakieś wymagania co do swojego miejsca. To bardzo utrudnia całą sprawę. Jest jeszcze inne wyjście... mogłaby ich w ogóle nie zapraszać na swój ślub, ale Bee chce, żeby cieszyli się jej radością wraz z nią. Najlepiej wszyscy wspólnie, tylko, że to jest niemożliwe. 

Zbyt dużo wydarzyło się pomiędzy poszczególnymi singlami. Kłótnie, romansiki, złamane serca. I jak tu się zachować w tym wypadku? Trzeba znaleźć dla nich odpowiednie miejsca i najlepiej trzymać ich z dala od siebie przez cały czas trwania uroczystości i wesela. Bee martwi się jak będzie wyglądała cała uroczystość. W końcu w jednym miejscu znajdzie się masa różnych osób o zupełnie różnych charakterach, a do tego wszystkiego będą tam single. A gdybyście nie wiedzieli to single są największym utrapieniem osób, które organizują ślub... 

Nie mam zamiaru charakteryzować pokrótce bohaterów, bowiem uważam, że powinni zostać niespodzianką. Powiem tylko, że niektórzy z nich są dziwni, poplątani, niektórzy próbują się wymigać od tej całej uroczystości. Zdają sobie w końcu sprawę, że dla niektórych z nich będzie to spotkanie z przeszłością. A jak wiadomo nie każdy lubi rozpamiętywać to co się kiedyś wydarzyło. A już na pewno nie single. A co jeśli ich wszystkie występki z przeszłości wyjdą na jaw? 

Typowa atmosfera wesela plus duże dawki alkoholu to nie jest zdecydowanie dobre połączenie. Single znajomym, ale także zupełnie obcym osobom zaczynają zwierzać się co udało im się w życiu, a co nie, jakie zrobili kiedyś głupoty. Wspominają..., a przy tym wspominaniu czasami zdarza im się powiedzieć o jedno słowo za dużo. I co wtedy? Klapa. Poznajemy życie singli także dzięki ich wspominkom. A do tego dochodzi do dużej ilości niespodziewanych wydarzeń. 

Bohaterowie są różnorodni, ale nie potrafiłam żadnego z nich polubić. Każdy pod pewnym względem jest irytujący, każdy ma jakąś okropną cechę charakteru. Autorka miała  bez wątpienia ciekawy pomysł, który w fajny, lekki sposób wykorzystała. Trochę głupiutki, ale nawet fajny. 
Od tej książki nie można wiele wymagać. Została napisana w sposób bardzo lakoniczny, a pani Meredith przedstawiła w niej chyba najbardziej puste rodzaje osobowości jakie świat widział. 

"Single" to z pewnością powieść lekka, niezobowiązująca, na kilka godzin czytania, ale i ciekawa. Jednak mnie ona pod koniec swoją prostotą zaczęła trochę męczyć. Na rozluźnienie okey, ale nie jest to ambitna lektura i nigdy się nią nie stanie. Przez książkę przewijają się wątki miłosne, można by nawet uznać tą książkę za komedię, ale należącą do tych komedii niższej klasy.  Przynajmniej w moich oczach. Polecam jednak dla chwili wytchnienia i relaksu!

Okładka jest nawet ładna. 

Moja ocena: 6+/10 Dobra z plusem!

Za możliwość zrelaksowania się i rozluźnienia z tą książką serdecznie dziękuję Wydawnictwu M!

1 komentarz: