grudnia 22, 2014

(317) Czarne skrzydła

Tytuł: Czarne skrzydła
Autor: Sue Monk Kidd
Wydawnictwo Literackie
Stron 487

"Hałas znajdował się na liście niewolniczych grzechów, którą znaliśmy na pamięć. Numer jeden: kradzież. Numer dwa: nieposłuszeństwo. Numer trzy: lenistwo. Numer cztery: hałas. Niewolnik miał być jak Duch Święty - nikt go nie widział, nikt go nie słyszał, ale zawsze krążył w pobliżu, gotowy do wykonania polecenia. " "Czarne skrzydła" S.M.Kidd

Początek XIX w. Anglia. Dwie dziewczyny. Sara Grimke, która już niebawem ma stać się szanowaną białą panią, co córkę sędzi sądu najwyższego Karoliny Południowej bez wątpienia spotka. Z drugiej strony Hetty, nazywa przez większość Szelmą. Niska, wątła osóbka. Jej kolor skóry oraz przeszłość czyni z niej niewolnicę. A jej panią bardzo szybko staje się wspomniana już przeze mnie Sara Grimke. Łączy je jedno. Obie czują się nieszczęśliwe w rolach w których obsadziło je życie. Obie pragną wolności. Tej osobistej i tej do podejmowania własnych wyborów. Im obu jednak nie jest i nie ma zostać to dane. Kiedy Sara dostaje na jedenaste urodziny czarnoskórą Hetty obwiązaną lawendową wstążką wie, że coś jest nie tak. Wie, że życie powinno inaczej wyglądać . Ale czy jedenastoletnia dziewczynka może zaradzić złu związanemu z niewolnictwem? Nie może... i Sara szybko sobie to uświadamia. Pomimo tego spostrzega też, że są inne małe rzeczy, które mogą dać Szelmie "wolność". I w ten oto sposób zaczyna się ich wspólna historia. Wspólna, a jednak osobna, bowiem ich losy przeplatają się przez cały czas, ale splatają o wiele rzadziej... Nie mniej między nimi wytworzyła się więź, którą spokojnie można nazwać przyjaźnią, która miała swoje wzloty i upadki.

Macie czasami chwile, kiedy denerwuje Was pozycja, którą zajmujecie w świecie? Wasze miejsce? To, że musicie się zachowywać w określony sposób? Boicie się czasem wyrazić własne zdanie? Krótko mówiąc: Czy boicie się czasami być po prostu sobą? Żyć tak jak WAM się podoba? Robić to co WAM się podoba? Czy nikogo nie udajecie? Myślę, że książka Sue Monk Kidd zachęca do odpowiedzi na te pytania.. A przynajmniej mi one nasunęły się w trakcie czytania... "Czarne skrzydła" zaintrygowały mnie już w chwili, kiedy pojawiły się w zapowiedziach wydawnictwa. Okładka, opis, autorka... wszystko tylko zachęcało, a ja postanowiłam się skusić. I było warto! Bowiem "Czarne skrzydła" to piękna książka pokazująca życie po dwóch stronach barykady, chęć buntu, walkę o samego siebie, a przede wszystkim przyjaźń i chęć bycia niezależnym.

Obie niepokorne. I Hetty i Sara. Jednak obie są także odważne i nie boją się marzyć. A warto tu wspomnieć o tym, że nie każda kobieta żyjąca w Anglii w XIX w. taka właśnie była. Można by nawet powiedzieć, że większość była potulna jak baranki... Stąd też można śmiało powiedzieć, że "Czarne skrzydła" to swoisty obraz społeczeństwa angielskiego tamtych czasów. Obyczaj, prawo, religia... To były główne wyznaczniki życia w tamtych czasach. Niewielka ilość zamierzała się buntować i sprzeciwiać tym trzem jakże ważnym aspektom życia. A jednak p.Kidd w swojej postanowiła pokazać zderzenia tych dwóch nazwijmy to "ugrupowań" - tych pokornych i niepokornych. A dorzucając do tego jeszcze swój talent i świetny warsztat pisarski wyszła z tego rewelacyjna powieść o wielowątkowej fabule.

"Czarne skrzydła" to książka poruszająca trudny problem jakim jest niewolnictwo. W XIX wieku w Anglii był to temat na który lepiej nie było wypowiadać się negatywnie. Bowiem wyrażenie sprzeciwu dla niewolnictwa mogło spowodować znalezienie się na marginesie życia społecznego jak i również wykluczenie z niego, a w skrajnych wypadkach uznanie za wroga społeczeństwa. Prawo człowieka jakim jest wolność było w skutek tego niejeden raz łamane, a niewolnicy byli uznawani za gorszą "rasę". Pomimo tego Sara już jako jedenastoletnia dziewczynka uważała, że niewolnictwo jest czymś złym. Już wtedy próbowała uwolnić Hetty, zwrócić jej wolność. Jednak jak szybko się okazało to wcale nie jest takie proste, gdy wokół siebie ma się ludzi, którzy chcą przypodobać się reszcie świata. Ludzi, którzy nie chcą myśleć samodzielnie tylko myśleć tak jak inni byle było im wygodnie. Pomimo tego przyjaźń dziewczynek się rozwija co prowadzi do niejednego utrudnienia w ich życiu i komplikacji... Tym bardziej, że obie są zupełnie różne - i nie chodzi tu tylko o kolor skóry.
Hetty ma o wiele silniejszy charakter niż Sara. Znosi więc o wiele pokorniej niż ona los, który ją spotyka. Do czasu... Z czasem jednak wraz z upływem lat i presję wywieraną na nią przez jej Maumę jej poglądy się zmieniają. Szelma z pokornej niewolnicy staje się buntowniczką, a jej buntowniczość często graniczy z brawurą. Trudno powiedzieć, która z bohaterek przypadła mi bardziej do gustu. Obie mają bardzo skomplikowaną osobowość, a co za tym idzie osobowość. Obie są także osobami, które są gotowe walczyć o swoją wolność i nie tylko. Są przede wszystkim przykładem silnych kobiet, które chcą być niezależne w świecie, który na to nie pozwala.

Autorka stworzyła książkę o tak skomplikowanej fabule, że aż trudno pokazać wszystkie aspekty tego utworu. I z tego także powodu ja ich wszystkich nie zamierzam przedstawiać. Dzieło p.Kidd trzeba po prostu poznać i odczuć na własnej skórze. To trudna zmuszająca do myślenia książka. Jednak to także piękna opowieść o przyjaźni i sile marzeń oraz niezależności. To utwór przy którym łezka zakręci się w oku, ale także utwór przy którego czytaniu uśmiech pojawi się na twarzy. Autorka pisze z gracją, poruszając serce czytelnika. Zdecydowała się na poprowadzenie akcji powieści przez ponad trzydzieści lat na skutek czego możemy być świadkiem przemian zachodzących w postaciach głównych bohaterek. Pani Sue nie zniża poziomu powieści aż do samego końca. Kończy tak ładnie jak zaczęła, a zaczęła świetnie.

Reasumując "Czarne skrzydła" to piękna, poruszająca, a przede wszystkim mądra i wartościowa książka. Warto pamiętać o tym, że autorka swoją książkę oparła na historii Sary Grimke - kobiety, która w XIX w. działała na rzecz kobiet i zaniechania niewolnictwa. To wszystko przedstawiła w swojej książce dodając oczywiście elementy fikcyjne. Nie mniej to czyni moim zdaniem tą książkę jeszcze bardziej fascynującą! Z pewnością nie jest to książka o której "ot tak" się zapomina. Styl pisania autorki, jej pomysł na fabułę nie pozwala zapomnieć o tej książce. Serdecznie polecam osobom poszukującym wartościowej, a przy tym ciekawej i zgrabnie napisanej książki. Książki o przyjaźni, pragnieniu szczęścia i sprawiedliwości, której warto szukać...

Moja ocena: 8+/10 Rewelacyjna z plusem!
Za możliwość przeczytania tej książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackie!

7 komentarzy:

  1. Mam w planach tę książkę, bo uwielbiam czytać o książkach, których akcja dzieję się w XIX lub XX wieku. Jeszcze nie widziałam negatywnej recenzji tej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tematyka tej książki jest mi bardzo bliska. Poza tym czytałam poprzednie dzieło autorki i bardzo wzruszył mnie los jej bohaterów...

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest książka, którą koniecznie muszę przeczytać w przyszłym roku!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mamy podobne odczucia - mnie ,,Czarne skrzydła" również się podobały, historia Hetty była niesamowicie poruszająca.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja współlokatorka właśnie ją czyta i mówiła mi, że jest bardzo wciągająca. Widzę, że ten tytuł porusza ważne problemy, a co najważniejsze wywołuje w czytelniku refleksję, Chociażby taką, że dopasowywanie się do innych, nawet jeśli nie powinni być wzorem do naśladowania, jest znacznie prostsze niż pójście pod prąd. Z pewnością "Czarne skrzydła" przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z pewnością sięgnę po tę powieść:)

    OdpowiedzUsuń