stycznia 05, 2016

(427) Elementarz księdza Twardowskiego dla najmłodszego, średniego i starszego

Tytuł: Elementarz księdza Twardowskiego dla najmłodszego, średniaka i starszego
Teksty wybrała i ułożyła Aleksandra Iwanowska
Wydawnictwo Literackie
Stron 251

"Nie płacz w liście
nie pisz że los ciebie kopnął 
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia [...]"

"Elementarz księdza Jana Twardowskiego dla najmłodszego, średniaka i starszego"

Ksiądz Jan Twardowski to chyba postać znana wszystkim "świadomym" Polakom, nie tylko chrześcijanom. Jego utwory towarzyszą mi już od najmłodszych lat. Bardzo cenię sobie ich ponadczasowość i uniwersalność. Trzeba bowiem przyznać, że utwory księdza Twardowskiego są dziełami trafiającymi  także do serc osób niewierzących. Polski ksiądz pisał pięknie o wszystkich aspektach życia. Nieobcy był mu temat miłości, dorastania, odchodzenia, lęku... To on napisał słowa, które na trwałe uchwaliły w świadomości wielu ludzi. 

"Śpieszmy się kochać ludzi - tak szybko odchodzą."

ks. Jan Twardowski

Ksiądz Jan powiadał, że ten elementarz (wydanie, które Wam prezentuję jest już czwartym) nie ukazałby się bez ogromnej pracy i pomocy Aleksandry Iwanowskiej, niezwykłej znawczyni jego twórczości oraz wieloletniej edytorki jego utworów. Teksty wybrane przez panią Aleksandrę są ułożone zgodnie z cyklami życia człowieka. Tak więc składa się z następujących części: Być dzieckiem, dojrzewać, nie bać się, doświadczać, zobaczyć od nowa, czekać i ufać, być z Nim, kochać, mieć rodzinę, świętować, być księdzem, pisać, odchodzić. W tym zbiorze zostały ujęte wszystkie aspekty życia człowieka. Poprzez krótkie anegdoty, opowiadania, wiersze czy po prostu krótkie refleksje. 

Ksiądz Twardowski pisał pięknie o miłości, szczęściu, dojrzewaniu... w sposób niezwykle zgrabny, szczery i przede wszystkim ujmujący. Ujmujący przez swoją delikatność i brak oderwania od świata, które udziela się niektórym księżom. Oczywiście - w elementarzu ks. Jana Twardowskiego pojawiają się nawiązania do Boga i wiary (zresztą jak na księdza przystało) nie są one jednak elementem dominującym. Elementarz ks. Jana Twardowskiego to w dodatku źródło wiedzy na temat ks. Jana Twardowskiego. Zbiór ten jest bowiem pełen jego wspomnień, przemyśleń i obserwacji na temat innych ludzi.

Twórczość ks. Twardowskiego od lat mnie zachwyca i oczarowuje. Jest niesamowicie prawdziwa i poruszająca. Czytelnik może znaleźć w niej samego siebie, a także odpowiedzi na pytania jak postępować. Jego teksty są dla mnie niesamowitą inspiracją. Wielu może odstraszać słowo "ksiądz" w autorze, ale ks. Jan Twardowski pisał np. o miłości tak pięknie, że warto jego zalecenia stosować i w życiu codziennym. "Elementarz księdza Twardowskiego dla najmłodszego, średniaka i starszego" nie jest pozycją, którą przeczytałam od deski do deski i pod żadnym pozorem nie zalecam Wam tego robić. Zaglądam jednak do niego bardzo często, a teksty w nim wyczytane od czasu do czasu uderzają mnie z niezwykłą intensywnością i przede wszystkim... zapadają w pamięć. "Elementarz ks. Twardowskiego..." to pozycja dla każdego kto pragnie choć przez chwilę mieć kontakt z niezwykłą mądrością, przenikliwością podaną na tacy za sprawą pięknego języka. Po prostu... coś wspaniałego.
Ksiądz Jan Twardowski był nie tylko wspaniałym człowiekiem, księdzem... ale także poetą.

Za możliwość poznania na nowo twórczości księdza Twardowskiego serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu!

4 komentarze:

  1. Muszę koniecznie zdobyć powyższy Elementarz, bo mnie także twórczość ks. Twardowskiego od lat mnie zachwyca i oczarowuje. To był naprawdę niesamowity człowiek.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Śpieszmy się kochać ludzi - tak szybko odchodzą" to jeden z najbardziej rozpoznawalnych cytatów polskiego autora. A dla mnie osobiście - najpiękniejszy i najbardziej prawdziwy. Nie wiedziałam, że powstał "Elementarz księdza Twardowskiego". To książka na pewno bardzo wartościowa, więc nie mam wątpliwości, że muszę ją mieć.

    OdpowiedzUsuń
  3. mam w domu tę książkę w pierwszym wydaniu i chociaż jest już pozaginana, zaczytana i zniszczona (bo wciąż przechodzi z rąk do rąk!) to i tak KOCHAM do niej wracać. jak zresztą do wszystkiego, co napisał ksiądz Twardowski...

    OdpowiedzUsuń
  4. I u mnie w domu znajduje się jeszcze starsze wydanie :) To z ks. Twardowskim na okładce... i mimo tego, że normalnie dubletów się pozbywam to wiem, że ta książka pozostanie u mnie w obu wydaniach :)

    OdpowiedzUsuń