lipca 26, 2017

(636) Nigdzie w Afryce


Tytuł: Nigdzie w Afryce
Autor: Stefanie Zweig
Wydawnictwo Marginesy
Stron 386

"Nigdzie w Afryce" nie jest kolejną książką o Żydach, którzy podczas II wojny światowej byli zmuszeni uciekać, aby uniknąć śmierci w obozach zagłady. "Nigdzie w Afryce" nie jest jedną z wielu takich pozycji - wyróżnia się na tle innych opowieści - porusza inne problemy. Książka Stefanie Zweig opowiada o losie niemieckich Żydów, którzy opuścili Niemcy na początku lat trzydziestych... w obawie przed represjami ze strony nazistów. Nie wiedzieli wtedy, że uciekają przed II wojną światową, obozami zagłady i śmiercią milionów. Szukali szczęścia i bezpieczeństwa w Afryce, mdz. innymi w Kenii. Tak postąpili także rodzice Stefanie Zweig. Kiedy zagłębimy się po lekturze "Nigdzie w Afryce" w biografię autorki - szybko dojdzie do nas, że tak naprawdę mamy do czynienia z nienachalną powieścią autobiograficzną. Bardzo poruszającą, opowiadającą o patriotyzmie, trudnej miłości do ojczyzny, rodzinie, tęsknocie, marzeniach, lękach i wyrzutach sumienia. 

Rok 1938. Walter Redlich jest żydowskim adwokatem spod Wrocławia, który po tym jak został zmuszony do zamknięci swojej praktyki - wyjeżdża do Kenii. Przed wybuchem wojny dołączają do niego żona i córka. Wbrew wcześniejszym obawom to właśnie mała Regina najlepiej przystosowuje się do nowego życia - Niemcy nie są w niej żywe. Szybko za swój dom uznaje Afrykę, którą wbrew rodzicom od razu zaczyna rozumieć. Zaprzyjaźnia się z tubylcami, rozumie przyrodę, otaczający ją świat i zasady w nim panująca. Jest szczęśliwa. Walterowi natomiast cały czas towarzyszy lęk przed utratą pracy, domu nad głową - Afryka wydaje mu się nieprzyjazna, trudna do zrozumienia i zaakceptowania. Obniżenie stopy życiowej, zmiana trybu pracy - z tej umysłowej na fizyczną... i poczucie, że na nic mu jego dyplomy sprawiają, że zbiera się w nim gorycz. Jedynym pocieszeniem jest myśl, że żyją. Najgorzej tę sytuację znosi Jettle, która traktuje pobyt w Kenii jako sytuację tymczasową. Nie chce się przystosować, brakuje jej towarzystwa, nie ma gdzie błyszczeć.

Między małżonkami bardzo często dochodzi do sporów. Nie mają pieniędzy, środków do życia, przyjaciół... a ci nieliczni - nie pochodzą z ich kręgu kulturowego. Regina jest szczęśliwa, jej rodzice żyją myślą o Niemczech. Gdy wybucha wojna - okazuje się, że dla Żydów w Niemczech i w Polsce nie ma już nadziei. Walter i Jettle nie mogą pogodzić się z tym, że ich bliscy znajdują się w niebezpieczeństwie. Czują wyrzuty sumienia, że nic dla nich nie zrobili. Ich życie w Kenii nie jest kolorowe. Kenia jako kolonia angielska, kiedy wybucha wojna... patrzy nieprzychylnie na Niemców, którzy zostają internowani. Bohaterowie na swojej drodze spotykają innych emigrantów. Dochodzi pośród nich do rozłamów - dzielą się na tych, którzy chcą rozpocząć wszystko od nowa i na tych, którzy cały czas żyją przeszłością... nie chcą zapomnieć o ojczyźnie.

"Nigdzie w Afryce" jest powieścią wyjątkową, ponieważ pokazuje nie tylko wspomnienia Żydów, ale co ważniejsze: Żydów niemieckich. To trudna sytuacja. Duża część Niemców jest ogarnięta wojennym szałem, a w Kenii niemieccy imigranci, Żydzi wstępują do armii angielskiej. Uczą swoich dzieci rozróżnienia, że to nie Niemcy są źli, ale naziści. Tęsknią za swoją ojczyzną, chociaż w tej / i za sprawą jej dowódców giną ich najbliższy, a całe państwo jest niszczone. W tym wszystkim wyjątkowo ważne stają się dzieci, które na ojczyznę patrzą z wielkim dystansem. Nie rozumieją emocji swoich rodziców. Uczą się języka, poznają rówieśników i choć czują się odrobinę odizolowane od dzieci, które urodziły się w kolonii - czują, że ich domem jest Afryka. Regina jest bardzo bystrą dziewczynką, która widzi więcej niż inni. Jej rodzice myślą, że mają przed nią jakieś tajemnice - są w błędzie.

Stefanie Zweig na kanwie swoich wspomnień stworzyła bardzo przejmującą historię, która wzbudza podczas czytania żywe emocje. Dylematy moralne bohaterów - różnorodność ich emocji oraz barwność ich postaci sprawiają, że "Nigdzie w Afryce" jest porywającą lekturą. Plastyczność i barwność opisów, przedstawienie historii z różnych perspektyw (nie tylko ojca, matki, córki, ale także postaci ledwie epizodycznych) sprawia, że "Nigdzie w Afryce" wyświetla się podczas czytania przed oczami jak film. Swoją drogą... film na podstawie tej powieści został nagrodzony Oscarem.

"Nigdzie w Afryce" to literacka uczta, która pokazuje inne oblicze wojny. Porusza problemy, które zazwyczaj w literaturze gdzieś umykają. Opowiada o miłości Niemców do Niemiec, nawet tych, które za sprawą nazistów kompletnie zmieniły swe oblicze. Bohaterowie mogą czasami wydawać się irytujący, czasami możemy ich nie rozumieć..., ale w rzeczywistości są bardzo autentyczni, ich historie przejmujące, a książka Stefanie Zweig pokazuje, że największe poruszenie wywołują historie napisane przez życie. Oczywiście - przez "Nigdzie w Afryce" przewijają się z pewnością elementy fikcji literackiej..., ale to nie zmienia faktu, że jest to książka niesamowicie autentyczna, szczera... i po prostu rewelacyjna. Gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po tą nieoczywistą, czasami ogromnie skomplikowaną emocjonalnie i światopoglądowo, jednak zawsze wartą uwagi powieść. To jedna z tych książek, które szczególnie kształtują...


Moja ocena: 8,5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz