września 23, 2017

(652) Obłoki Fergany


Tytuł: Obłoki Fergany
Autor: Przemysław Chwała
Wydawnictwo Muza
Stron 304

Opis wydawcy:


Reportaż jest podróżą do świata magicznych medres i miast, a także niesamowitych gór, pasterskich zwyczajów oraz codziennych problemów mieszkańców Azji Centralnej. To opowieść o ludziach szukających własnego miejsca na gruzach nowej, postradzieckiej rzeczywistości. Rosjanach, którzy po upadku „Imperium” stali się jakby bezdomni, Kirgizach - budujących swą nową tożsamość oraz Uzbekach, dla których brakuje miejsca zarówno we własnej ojczyźnie, jak i zamieszkiwanej przez nich od wieków kirgiskiej części Kotliny Fergańskiej.


Moja opinia: 


Reportaży napisano wiele, jednak Rosja jest na tyle barwnym krajem, że cały czas można tworzyć o niej reportaże zaskakujące, poruszające i intrygujące, które raz za razem będą odmieniały spojrzenie czytelników na tę kulturę, sposób bycia i mentalność. Rosja ma wiele oblicz, jednak klimat jest zawsze ten sam. Autor "Obłoków Fergany" jest kolejnym pisarzem, któremu udało się go oddać. Nazwy "Rosja" używamy oczywiście umownie. "Obłoki Fergany" bowiem mówią przede wszystkim o Kirgistanie, czyli państwie należącym dawniej do Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Kirgistan – jeden z najbardziej zapomnianych przez Zachód regionów świata. Uzbekistan, Kazachstan... o tych państwach się mówi, a Kirgistan? Dobrze, że mówi o nim chociaż Przemysław Chwała. 

Kirgistan to zapomniany przez świat region koczowników, wielkich tradycji, pasterskich zwyczajów. Mieszkańcy Kirgistanu pozostali bez celów, pracy po zamknięciu fabryk i radzieckich kołchozów. W pewnym sensie radzieckie władze nad nimi czuwały. Komunistyczny świat o nich dbał, wyznaczał im cele, zapewniał pracę, był oparciem dla ich kultury. Po upadku komunistycznego bloku – pozostali zostawieni sami sobie. Zyskali nową tożsamość narodową, ale pamięć o tym co było – pozostała. Dzisiaj zmagają się ze "zwykłymi" problemami mieszkańców Azji Centralnej. Ze względu na swoją kulturę i historię, która cały czas jest w nich żywa pozostają na marginesie, a raczej na granicy. Gdzieś między Rosją a Zachodem... Nie mogą się odnaleźć, a życie w kotlinie Fergany bywa brutalne. 

Przemysław Chwała napisał książkę, w której dużo mówi o osobistych doświadczeniach związanych z Kirgistanem. Kirgistan nie jest krajem, który przyciąga turystów. To świat ogarnięty przestępczością, łapówkarstwem (czasami lepiej zapłacić niż użerać się z urzędnikami). Świat, który zjadają nadużycia i narkotyki. Podróże Przemysława Chwały łączą się z zagrożeniami, a jednak on cały czas w nie wyrusza, aby poznawać świat Azji Centralnej i ludzkie historie – poruszające, ponieważ prawdziwe. W swoim reportażu opowiada o ludzkich marzeniach i niepokojach. Niepokojach związanych z biedą, głodem, bezrobociem... bo w Kirgistanie albo jest się na samym szczycie albo na samym dole. Kirgizi marzą o lepszym świecie, o Zachodzie, o emigracji wierząc, że tam będą mogli zacząć wszystko od nowa – zapewnić lepszy byt swoim dzieciom, a tym samym późniejszym pokoleniom. W Kirgistanie jeśli już uda się dostać pracę – jest ona bardzo nisko płatna... nietrudno jest się znaleźć na skraju nędzy. Marzenia o wyjeździe na Zachód, choć trudne do realizacji czasami udaje się spełnić. Zostawić za sobą ojczyznę, kulturę i tradycję, jednak... nie zawsze jest to recepta na lepsze jutro. Także Zachód potrafi być brutalny, a wielkie idee i marzenia o powrocie do swojej ojczyzny, kiedy już na Zachodzie coś się osiągnie? Rzeczywistość to wszystko weryfikuje. Niestety w większości przypadków na niekorzyść. 

"Obłoki Fergany" to interesujący reportaż o Kirgistanie i Uzbekistanie, świecie który przemija oraz państwach i ludziach, którzy marzą o lepszym jutrze. Zbliżeniu się do Rosji... lub Zachodu. Książka Chwały nie stanowi akademickiego podręcznika dotyczącego historii tych państw, a opowieść o bolączkach i marzeniach ich mieszkańców. Nasuwa się myśl, że większość państw byłego Związku Radzieckiego ma te same marzenia i obawy, a jednak... poznawanie kolejnych ludzi, kolejnych historii rozwija... i jest tak samo fascynujące jak przy zderzeniu z pierwszą historią. Przemysław Chwała nie przedstawia suchych faktów, a swoją opowieść wzbogaca zdjęciami z podróży. "Obłoki Fergany" polecam wszystkim zainteresowanym postradziecką rzeczywistością i reportażami dobrze oraz zgrabnie napisanymi. 

Moja ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz